WSZĘDOBYLSKI PAN STRACH
Włazi nieproszony, snuje się po ulicach, zagląda przez okno, wchodzi przez komin. Kto go zapraszał? Kto go lubi? Kto go chciał? Nikt. A jednak jest, ciągle nie daje o sobie zapomnieć, wyskakuje zza zaułka, wyrasta spod nóg i straszy, ten niechciany, przeklęty Wielki Pan Strach.
Ma układy z mediami, z kreatorami tego świata, wciska się do naszych domów, szkół, pracy i świątyń. Wciska się niezapraszany. Choćbyś zamknął się w czterech ścianach własnego domu, choćbyś uciekł na bezludną wyspę – on nie odpuści, on wszędzie Cię znajdzie. On nie zna litości, nie oszczędzi nikogo.
Ten Wielki Pan Strach zajrzy w oczy małemu dziecku w ciemną noc, dotknie nastolatka na korytarzu szkoły, przytuli starca w opuszczonym domu. Nie odpuści ani matce przy chorym dziecku, ani biznesmenowi na granicy plajty.
Wdziera się do każdej relacji, strasząc stratą. Nawet Bogu nie odpuścił, wciskając w Jego wizje istnienia piekło, kary oraz koniec wszystkiego…
I krzyczy: „Bój się, bój się!”. Nieważne czego, nie ważne kogo. Masz się bać!!! Bo ja tak chcę, bo Twój lęk trzyma mnie przy życiu!

On, Wielki Pan Strach, jest wszędobylski, wszech-ogarniający, wszech-obecny. Wścibski, bezczelny do granic. Atakuje znienacka, jak złodziej nocą. Rozlewa się niczym lawa z wulkanu. Parzy, dusi, gniecie, obciąża, zżera, dławi, zamraża, chwyta za gardło, ściska żołądek.
Wielki Pan Strach, władca wszystkiego, potężny, nie do pokonania… pojawia się i chowa. Robi, co chce, komu chce, jak chce i gdzie chce.
A czego on – ten Wielki Pan Strach – … się boi? Myślałeś kiedyś o tym?
CZEGO BOI SIĘ STRACH?
Może gdybyś stanął z widłami i mu pogroził, wystraszyłby się i uciekł?
A może gdybyś przez megafon z głośnikami nakrzyczał na niego, to zrozumiałby, że nikt go tu nie chce? A może by Ci odpuścił, gdybyś wystarczająco nisko i długo mu się kłaniał? A może gdybyś miło go poprosił, to grzecznie by sobie poszedł?
Nie? Nic nie działa?
Więc czego boi się Wielki Pan Strach?
On boi się… Twojego uśmiechu. Nawet gdy stoi przed Tobą i pręży się jak smok gotowy zagryźć swoja ofiarę.
On boi się… że odkryjesz prawdę, o tym skąd bierze swoją moc, a bierze ją z Ciebie.
On boi się… że nie zrobi na Tobie przerażającego wrażenia i go przegapisz, nie zauważysz.
A najbardziej boi się, że… dotkniesz go, pogłaszczesz jak szczeniaczka – delikatnie, z czułością, troską i miłością – lub jak maleńkie dziecko weźmiesz w ramiona. Boi się Twoich oczu, które widzą w nim jego własny ból odrzucenia. Obawia się Twojego współczucia z powodu jego losu – wyrzutka.
I choć ten Wielki Pan Strach boi się Twojego ciepła, dotyku i miłości,
to jednocześnie marzy o tym skrycie i boi się, że nigdy tego nie doświadczy. To go paraliżuje.
I sam nie wie, co z tym zrobić, szamoce się jak ryba, którą wypluł na brzeg ocean. Szarpie się jak drzewo podczas wichury. Wstaje, upada, walczy i skrycie marzy, abyś wziął go w ramiona, przytulił, ukoił jego ból… bo jest już tak bardzo zmęczony, tak bardzo samotny i taki nieszczęśliwy.
Jesteś gotów być przyjacielem Wielkiego Pana Stracha?
Im więcej jest go wokoło, tym mocniej go przytul i ukochaj w sobie, a on rozpuści się, ucichnie, odpłynie do krainy ukojenia. Przestanie walczyć, nie będzie szukał zemsty. Bo już doświadczył miłości i stał się nią, ot, tak po prostu, zwyczajnie, bezgłośnie…
Ukochaj swój strach, a on stanie się Twoim obrońcą. Stanie się uważną miłością, intuicją. Precyzyjne pokaże faktyczne zagrożenie, powstrzyma Cię od złej decyzji, zapali „czerwone lampki” w głowie, gdy ktoś będzie chciał Cię oszukać. Ukochany, utulony Wielki Pan Strach przemienia się jak gąsienica w motyla.

Gdy odważysz się przytulić swój strach, kto będzie Ci zagrażać? Kto będzie sabotować Twoje plany i marzenia? Ile razy w dzieciństwie się bałeś/bałaś? Cieni na ścianie, brody sąsiada, ostrego głosu babci.
To wszystko odkłada się w Duszy, tworząc później blokady.
Lęk, aby pokazać się światu, zagadać do ładnej dziewczyny, porozmawiać z szefem o podwyżce. Nieskończenie wiele maleńkich zatrzymań w kreowaniu dobrego życia.
To nie musi być strach przed III wojną światową czy armagedonem. Wystarczy, że nie odważysz się na mniejsze rzeczy, a Twoje życie może radykalnie zmienić kierunek lub nie wejść na te tory, na które
mogłoby się skierować.
HISTORIA JACKA – DO KOŃCA ŻYCIA BĘDĘ ŻAŁOWAŁ
Jacek, przystojny brunet w średnim wieku. Żona mu powiedziała czym się zajmuję. Zaciekawiony, ale też nieco zdesperowany, umówił się na sesję. Porozmawialiśmy chwilę o poziomach świadomości Dusz i o innych „duchowych” sprawach. Interesował go temat, jak można kreować z Duszą.
Gdy zaczął opowiadać o swojej małej firmie, wyczułam jakąś tęsknotę. Co chwilę się zawieszał, smutno patrząc w dal.
Zapytałam o to. Opowiedział, że miał kolegę w szkole. Razem poszli na studia, a po ich ukończeniu kolega zaproponował wspólny biznes. Miał wielkie plany biznesowe. Jacek spanikował i nie podjął wyzwania. Powiedział: „Do końca życia będę żałować tego, że nie zaryzykowałem”. Dziś kolega ma dużą firmę. Jacek mu nie zazdrości, ma jednak pretensje do siebie, że tak bardzo się bał. Ich drogi naturalnie się rozeszły.
Wspominał również, że kiedy był mały, mama ciągle mu powtarzała komunikaty typu „nie wchodź na drzewo, bo spadniesz”, „nie biegaj, bo się przewrócisz”, „uważaj na rowerze” i całą masę innych. Był tak mocno przesiąknięty tymi projekcjami mamy, że w dorosłym życiu także działał bardzo zachowawczo.
Zapytałam go, jak wygląda ten jego strach i gdzie się znajduje. Popatrzył na mnie zdziwiony, ale po chwili zamknął oczy i zaczął oddychać coraz szybciej, jakby sprawiało mu to wysiłek. „W klatce piersiowej” – odpowiedział. „Jest jak czarny, ciężki głaz. Przytłacza mnie”.
„A jak wygląda i gdzie jest ten żal z powodu nierozpoczęcia intratnego biznesu z przyjacielem”– spytałam. Jacek zaczął kaszleć, chrząkać.
Był oszołomiony tym, jak szybko ciało dało mu tak wyraźną odpowiedź.
Pracowaliśmy z oddechem, wizualizacją i świadomym czuciem. Jacek przytulał te emocje, ukochiwał je, pozwalał sobie na przeżycie do końca tego, co wcześniej w sobie stłumił. Coraz bardziej wyrównywał i wydłużał mu się oddech. Uspokoił się. Otworzył oczy i powiedział: „Nie pamiętałem już, że można czuć się tak lekko”.
Nie zawsze historia ma takie zakończenie, ale u Jacka tak się wydarzyło. Po sesji ze mną zaczął medytować, uwalniać emocje w taki duchowy sposób. Przytulał je i ukochiwał. Opisana historia wydarzyła się pięć lat temu. Tuż przed pandemią Jacek spotkał tego kolegę. Umówili się na piwo. Kolega zaproponował mu intratny kontrakt.
Obaj działają w branży komputerowej. Jeden w makro-, drugi
w mikroskali. W tym trudnym czasie branża Jacka ma się bardzo dobrze. Jego firma nabiera rozpędu, a on sam jest bardzo z tego faktu zadowolony. Kolega potrzebował do współpracy właśnie takiej firmy jak Jacka. Znajomość odżyła także towarzysko.
Gdy ukochujesz, utulasz swoje blokady, rozpuszczasz je i uwalniasz, odnawiasz w ten sposób naturalny przepływ energii w ciele, a to skutkuje:
- wzrostem sił witalnych,
- zdrowiem,
- radością,
- kreatywnością,
- odwagą,
- lepszymi relacjami.
Uwalnianie blokad energetycznych jest jak prysznic, tyle że od środka:) Jeśli czujesz, że w Twoim ciele powstały różne blokady, zapraszam serdecznie na sesję. Oddech, świadomość i miłość to mocna trójka transformacyjna.
Sesja - 2h
Cena - 650 zł
Sesje mogą odbywać się zarówno w gabinecie w Gdańsku (z zachowaniem zasad bezpieczeństwa), jak i online ( przez komunikator np. Messenger z użyciem kamerki).
Rezerwacja terminu spotkania odbywa się drogą mailową lub telefoniczną, sms-em, messengerem.
Dodatkowym środkiem płatniczym oprócz płatności gotówkowej jest możliwość płatności przelewem lub Blikiem.
E-mail: kontakt@mirawroblewska.pl
Telefon: 600-613-992
O mnie

MIROSŁAWA WRÓBLEWSKA
Mentorka i Trenerka Rozwoju Świadomości Duszy.
Prowadzi Duchowe Ustawienia Rodzin wg metody Berta & Sophie Hellinger. Od 2006 r prowadzi firmę ENQELI Centrum Kreatywnej Świadomości i wspiera rozwój świadomości duchowej człowieka.
Przeprowadziła kilka tysięcy sesji korzystając z różnych technik kwantowych. Stworzyła też własne metody pracy.
Malarka i pisarka. Propagatorka życia opartego na świadomej, zdrowej relacji z Duszą.
BLOG
NIE MOŻESZ RUSZYĆ Z MIEJSCA?
JAK NIEŚWIADOME IDENTYFIKACJE ZATRZYMUJĄ TWÓJ ROZWÓJ I SUKCES Znasz to uczucie, kiedy robisz wszystko „jak trzeba”? Pracujesz nad sobą, rozwijasz się, wierzysz, że jesteś gotowa na więcej… a jednak czujesz, jakby coś Cię ciągnęło wstecz. Jakby ktoś niewidzialny...
ŚWIĘTA – CZY NA PEWNO RODZINNE?
Święta Bożego Narodzenia to czas, który w naszej kulturze kojarzy się z ciepłem, bliskością i rodzinną harmonią. Jednak dla wielu osób ten magiczny okres jest pełen napięć, smutku lub frustracji. Nierozwiązane konflikty, toksyczne zachowania...
USTAWIENIA BERTA HELLINGERA — POMOC W DRODZE DO SIEBIE
Jako małe dzieci przyglądamy się temu, co nas otacza. Czujemy na poziomie podświadomym i komórkowym, to co jest, choć często jest to ukryte. Pochłaniamy niczym gąbka, to wszystko, czym oddychamy emocjonalnie i energetycznie....
WADY – NISZCZYĆ CZY UKOCHIWAĆ
Od najmłodszych lat jesteśmy oceniani i wychowywani, a nierzadko krytykowani i osądzani. Z pozoru niewinne słowa wypowiedziane przez mamę lub tatę czy dziadków w stylu: „jesteś niegrzeczna”, „dziewczynki tak się nie zachowują”, „bałaganiara z ciebie”, „nie...
OPOWIEŚCI REINKARNACYJNE – FAŁSZYWE OSKARŻENIA
Kobieta, lat 35 – żona, matka siedmioletniego chłopca. Ewa uważa, że aby w szkole działo się jak najlepiej, rodzice powinni w miarę swoich możliwości angażować się na przykład w organizację wycieczek, konkursów, imprez szkolnych i klasowych. Zawsze wychodziła z...
ZAWÓD W SŁUŻBIE RODU – USTAWIENIA RODZIN
Świat i życie stają się skomplikowanym mechanizmem, gdy odwracamy wzrok i serce od siebie samych, od miłości. Gdy próbujemy „zbawiać” lub potępiać innych. Tylko miłość, świadoma miłość, ma moc uzdrawiania. Kiedy ta miłość uzdrawia? Ona działa w czasie „teraz”. Kiedy...
ODZYSKAJ SIEBIE
Jak poczuć pełnię siebie? Jak być pewnym siebie? Jak poczuć, że niczego Ci nie brakuje? W jaki sposób korzystać ze swojego potencjału? Trudne doświadczenia i emocje, których nie sposób przyjąć, spychane do podświadomości od dzieciństwa, powodują, że znikamy. Nie...
DUSZA PRASTARA – MĄDROŚĆ I PRAWDA
Dusza, schodząc na Ziemię, rozpoczyna długą i żmudną podróż. Jest to dla niej wymagające zadanie, bo jej celem jest połączyć się z fizycznym ciałem. Do ciała przynależy emocjonalność, gęstość, ciężar, grawitacja, ego. Jednocześnie to, co jest trudne, jest dla duszy...
JAK ODZYSKAĆ KOBIECĄ MOC?
Równouprawnienie. Szumne hasło wykorzystywane przez wielu. Co tow ogóle znaczy lub w jakim kierunku to poszło? Kobiety były przez setki lat z jednej strony uwielbiane, czczone, podziwiane, a z drugiej – pogardzane, wykorzystywane, poniewierane, gwałcone i poniżane....
OPOWIEŚCI REINKARNACYJNE – NADZIEJA
W naszej części świata informacje o poprzednich wcieleniach są postrzegane z przymrużeniem oka. Chrześcijaństwo w pewnym momencie wykluczyło tę wiedzę i dziś nie ma już po niej śladu. Często klienci pytają mnie, czy naprawdę wierzę we wcielenia. Zawsze odpowiadam tak...