PRAGNIENIE, POŻĄDANIE I POCZUCIE BRAKU

Lubimy mieć, posiadać, gromadzić. Lubimy mieć coś, czego inni nie mają, co nas wyróżnia, nobilituje. Lubimy, gdy inni nam zazdroszczą,
a uściślając: nasze ego lubi pożądać i mieć. Czuje się wtedy panem sytuacji. Później płaczemy „oni mi wszystkiego zazdroszczą”. Sami też zazdrościmy, a przedmiotem zazdrości nie zawsze są rzeczy materialne.

Jak często mówisz do kogoś: Boże, ale ja ci zazdroszczę… urlopu, nowej kiecki, awansu, męża/żony, samochodu, powodzenia, miłości, a nawet dobrego zdrowia. Przykłady można by mnożyć. Zazdrościć można wszystkiego, tylko czy wiesz, jakie są konsekwencje generowania
w sobie zazdrości?

Każdy z nas tworzy konkretne energie, używając do tego myśli i uczuć. Nie ma znaczenia, czy wiesz, że tak jest, czy też nie. Człowiek ma w sobie moc, aby tworzyć i kreować – nie tylko rzeczy materialne, lecz także pola energii o konkretnych częstotliwościach.

Te pola energii mają realny wpływ na nasze zachowanie, a tym samym na nasze życie. To bardzo ważne, co tworzysz, wiec rób to świadomie. Gdy myślisz o czymś z zazdrością, wytwarzasz pole energii jedynie o częstotliwości braku.

ZAZDROŚĆ TWORZY BRAK TEGO, CZEGO TAK POŻĄDASZ

Dlaczego tak jest, że zazdrościmy właśnie tego, czego nam brakuje? Mamy poczucie braku, więc rodzi się pożądanie. Muszę to mieć! Muszę to zdobyć! Za wszelką cenę! Taka postawa odbiera siły, spala od środka i bardzo męczy. Powoduje, że dalej tego nie mamy. Nic się nie zmienia. Tworząc energię braku, nie zrealizujesz marzenia, powiększysz tylko pole energii, które oddala realizację tego, co tak bardzo chcesz mieć.

Jeśli nawet uda Ci się to zdobyć, satysfakcja będzie trwała krótko. Ego obierze nowy obiekt pożądania i „zabawa” zacznie się od początku. Pragnienie, chcenie, napięcie, cierpienie z powodu braku, tęsknota i zazdrość, że inni mają, a Ty nie. Zadaj sobie pytanie: ile czasu jestem szczęśliwa, ile czasu jestem spełniony, a ile napięta czy zmęczony czekaniem na realizację? Zrób bilans zysków i strat.

HISTORIA ELŻBIETY I JEJ „MUSZĘ MIEĆ DOM I MERCEDESA”

Elżbieta to dość energiczna kobieta, ma swoją małą firmę. Nieudane związki, samotność i trudne macierzyństwo z czwórką dzieci. Zabiegana, zmęczona i w ciągłym niedoczasie. Mimo wszystko marzyła o domu i mercedesie. To marzenie przerodziło się w palące pragnienie i zazdroszczenie innym, którzy mieli to, co ona bardzo chciała mieć, a czego ciągle nie miała.

Ograniczyła liczbę pracowników kosztem swojego i tak niewystarczającego wolnego czasu, aby móc zaoszczędzić na raty kredytu. Była coraz bardziej zmęczona, coraz bardziej nerwowa, dzieci podrzucała to tu, to tam, bo ciągle musiała pracować, aby zarobić.

Po kilku latach takich wyrzeczeń podjęła w końcu decyzję. Kolejny kredyt i zakup domku. Nowa technologia. Dom postawiony w krótkim czasie z gotowych komponentów. Wydawało się, że wszystko zmierza w dobrą stronę, marzenie może w końcu zostać zrealizowane.

Niestety napięcie i pożądanie wytworzyło pole energii, które zaczęło bojkotować plany Elżbiety. To pole o bardzo niskiej częstotliwości nie dopuszczało do szczęśliwego zakończenia. Ono już działało jak samograj. Pragnij – pożądaj – miej poczucie braku, więc pragnij więcej – pożądaj mocniej i tak w kółko. Tu nie ma miejsca na poziom energii „Zrealizowane”.

Właściwie mogła już prawie powiedzieć: „Zaraz będę mieć dom i mercedesa”. Sprawy przybrały jednak inny obrót. Okazało się, że ze zmęczenia nie dostrzegła w umowie z firmą, która sprowadzała domki z zagranicy i je montowała, klauzuli informującej, że kwota do zapłaty to cena za stan surowy. Nagle dom który miał być w dobrej cenie okazał się bardzo drogi.

Chcąc dokończyć dom, musiała wziąć kolejny kredyt, niestety na dużo gorszych warunkach. Musiała też zrezygnować z wielu rzeczy, które planowała mieć w nowym domu. Nawet chciała założyć sprawę w sądzie, jednak zrezygnowała z tego, bo nie miała już środków na opłacenie prawnika i koszty sądowe, a werdykt był wielką niewiadomą.

Jakby tego było mało, Ela kupiła wreszcie wymarzonego mercedesa, ale jej ukochany samochód po kilku tygodniach został skradziony, a ona nie wykupiła ubezpieczenia, bo nie miała za co. I tak oto piękne marzenia stały się koszmarem. Odsetki rosły, raty trzeba było spłacać, dzieci pomieszkiwały gdzieś kątem u znajomych, a ona spała w firmie, bo poprzednie mieszkanie sprzedała i musiała się wyprowadzić.

Niestety Elżbieta nie widziała swoich błędów i weszła w rolę ofiary. Firma od domów to złodzieje, sądy – skorumpowane, policja – niewydolna, rodzina jej zazdrości i pewnie ją przeklęli, świat się sprzysiągł przeciwko niej, życie jest okrutne.

Ela nie była moją klientką, po prostu się znamy i obserwuję jej zmagania. Wiele razy rozmawiałyśmy o jej sytuacji i mimo moich sugestii, że sprawy przybierają zły obrót i że nie jest to rozsądne brać kredyt na kolejnego mercedesa, którego też nie ubezpieczyła. Ona nie dała sobie wytłumaczyć, bo aż się trzęsła, aby mieć wymarzony dom i mercedesa, w dodatku z intencją „wszystkim pokażę, na co mnie stać”. Ten projekt był od samego początku skazany na trudną drogę.

Od tamtego czasu minęło kilka lat. Ela zamieszkała w końcu w swoim domu, w którym nie było nawet ogrzewania, a gdy po kolejnym roku zainstalowała kominek, okazało się, że – według niej – fachowcy źle go zamontowali i ciepło, zamiast rozchodzić się po domu, uciekało wprost do komina. W zimie w domu było 15 stopni ciepła. I znowu Elżbieta mogła stwierdzić, że jest ofiarą niekompetentnych fachowców. Co ciekawe, ta sama ekipa montowała u innego z moich znajomych taki sam kominek i tam wszystko zrobili dobrze.

O polach energii i poziomach świadomości ściśle ze sobą rezonujących i wpływających na nasze życie pisał i uczył dr David Hawkins, głównie w swojej książce pt. Siła czy moc. Propagował też prostą i bardzo skuteczną metodę, którą nazwał Techniką Uwalniania.

MYŚLI I UCZUCIA TWORZĄ I ZASILAJĄ ZBIOROWE POLA ENERGII

Myśli mają moc, zwłaszcza połączone z uczuciem. Jeśli stale myślisz że czegoś nie możesz, to tak się dzieje. Rzeczywiście nie możesz, nie masz siły, pomysłu ani mocy sprawczej. Jeśli myślisz, że możesz czegoś dokonać, to również masz rację – krok za krokiem będziesz zmierzać w stronę realizacji tego, co chcesz uzyskać.

Każdy z nas jest mikrokosmosem w wielkim wszechświecie. Przypomina to zatopienie, połączenie i przenikanie się kropli w oceanie. Z jednej strony jesteśmy całością, a z drugiej poruszamy się w tej całości jako indywidualność. Wzajemnie na siebie oddziałujemy. Nasz nastrój wpływa na inne osoby i odwrotnie – inni mają wpływ na nasze samopoczucie, ale możemy nauczyć się minimalizować ten negatywny wpływ.

Jesteśmy słabi, kiedy kierujemy świadomość na zewnątrz siebie. Zasilamy wtedy zbiorowe pole świadomości, które następnie wpływa na nasze życie. Tracimy naszą naturalną moc.

Przykładem takiej sytuacji są myśli, odczucia, emocje związane z pragnieniem i pożądaniem.

 

Nasze indywidualne „muszę to mieć” zasila większe pole energii, na przykład jakiejś społeczności lub korporacji („musimy zdobyć ten rynek”). Tu bierze już udział wiele osób. Ich energia łączy się z energią konkurencji i generuje się sytuacja, w której dochodzi do rabunkowej gospodarki i nadmiernej eksploatacji Ziemi. Od małego impulsu do gigantycznej realizacji.

Inny przykład. Złość, wrogość, nienawiść wyrażana indywidualnie łączy się z brakiem tolerancji czy agresją o szerszym zasięgu, niszczeniem całych grup społecznych na przykład podczas demonstracji i walk ulicznych. Powstała w ten sposób energia tworzy spore pole, a wszystkie takie pola składają się na zbiorowe pole świadomości destrukcji, które ujawnia się z wielką siłą w konfliktach międzynarodowych.

GDZIE JEST TERAZ TWOJA ŚWIADOMOŚĆ

Gdy myślisz o innych, oceniasz, krytykujesz lub żyjesz na przykład tylko polityką, modą czy życiem innych, wtedy Twoja świadomość skupia się w tych miejscach, o których myślisz i które wpływają na Twoje emocje. Pytanie brzmi: a co z Tobą? Jesteś uważna/uważny na to, co w głębi siebie czujesz? Jak się ma Twoje ciało? Co czuje serce? Co przeżywa Twoja dusza? Czy właśnie uciekasz od siebie w te zewnętrzne elementy, aby nie czuć bólu oddzielenia? W ten sposób tworzysz tylko błędne koło. Czas je przerwać.

ĆWICZENIE ŚWIADOMOŚCI

W ciągu dnia sprawdzaj, o czym myślisz. Czy jesteś przy sobie i w sobie, czy na przykład przy koleżance z pracy, która miesiąc temu bardzo Cię zdenerwowała, a Ty ciągle i ciągle „mielisz” w głowie temat, generując kolejne porcje energii złości i żalu? Potem mówisz: „Dlaczego ciągle mnie to spotyka? Dlaczego trafiam na takich ludzi, co mnie ranią?”.

Jak to dlaczego? Dlatego, że zasilasz i powiększasz energię destrukcji, która – gromadzona i stale powiększana Twoimi myślami i uczuciami – nabiera mocy sprawczej i oddaje Ci dokładnie to, co wygenerowałaś. Ty dajesz energię, a pole energii odwzajemnia się doświadczeniem, po którym możesz znowu myśleć i produkować od nowa tę samą energię i tak bez końca. Chyba, że zmienisz jakość myślenia. Dlatego ważne jest zadawanie sobie w ciągu dnia pytania:

GDZIE JEST TERAZ MOJA ŚWIADOMOŚĆ?

Gdy łapiesz się na tym, że jesteś myślami wszędzie, tylko nie przy sobie, zafunduj sobie chwilę skupienia, wzmocnij ją pogłębionym oddechem i ponownie zadaj sobie to pytanie, a po chwili dodaj:

MOJA ŚWIADOMOŚĆ JEST WE MNIE.

To pomoże Ci szybko wrócić do siebie. A jak wiesz, trening czyni mistrza.

JAK UWOLNIĆ SIĘ OD NADMIARU EMOCJI?

  • Weź jedną emocję, np. pożądanie, i popracuj z nią.
  • Przywołaj w pamięci, jakie to uczucie.
  • Poczuj, gdzie kumuluje się ono w ciele.
  • Skup uwagę na tym miejscu.
  • Nie uciekaj od czucia, bądź w tym cała/cały.
  • Oddychaj spokojnie.
  • Nie wchodź w obrazy związane z tym uczuciem. Nie uciekaj w wizje, po prostu czuj i oddychaj.
  • Zadaj sobie pytanie: „Czy potrzebuję tej emocji (energii) w swoim życiu?”.
  • Zapytaj: „Czy mogę ją (tę emocję) uwolnić, puścić, odpuścić z ciała
    i umysłu?. Tak czy nie?”. Poczuj całą sobą/całym sobą odpowiedź.
  • Gdy poczujesz, że to odpowiedź twierdząca, wyobraź sobie, że
    z miejsca, w którym czułaś/czułeś tę emocję, uwalnia się energia.
    To przypomina nieco bąbelki uwalniane z oranżady. Bez wysiłku, bez pragnienia pozbycia się, bez lęku.
  • Oddychaj.
  • Powtarzaj kilkakrotnie cały proces, aż poczujesz ulgę.

MASZ WYBÓR TEGO, CO WYPEŁNIA TWOJE CIAŁO I UMYSŁ

Wybierając emocje, wzmacniasz i karmisz ego, które z zasady ciągle jest „głodne”, kapryśne, nienasycone, a jednocześnie wyraziste i głośne.

Ego, czyli pole emocji i niskich wibracji, dr David Hawkins nazwał Siłą,
a Moc przynależy do uczuć wyższych, płynących z serca i duszy.

Gdy wspierasz niskie wibracje, masz w życiu adekwatne do nich doświadczenia. Trudne, bolesne i wymagające. Znasz powiedzenie „Podobne przyciąga podobne”? Wyraźnie widać to w większych zespołach, na przykład na szkoleniach lub warsztatach. Zbiera się grupa obcych sobie ludzi, a już po drugiej przerwie pojawiają się kółka wzajemnej adoracji.

Do jednych osób nam bliżej, do drugich dalej, a od jeszcze innych uciekniemy zupełnie. Przyciągamy się za pomocą podobnych pól osobistych wibracji, jakimi emanujemy. Dlatego tak ważne jest, czym emanujesz, aby przyciągnąć dokładnie to, co chcesz. Możesz nauczyć się wybierać i zasilać pola energii, które kumulują i tworzą doświadczenia wspierające życie. Wybór należy do Ciebie.

CO WZMACNIA POZYTYWNE POLA ŚWIADOMOŚCI?

Gdy jesteś pełen emocji, które powodują, że źle się czujesz, cierpisz, a nawet z ich powodu chorujesz, to praktycznie nie ma już miejsca w Tobie na coś pięknego, wzniosłego. Dlatego najpierw pozwól odejść tym trudnym, niskowibracyjnym emocjom. Możesz zastosować technikę którą opisałam wyżej.

Kiedy zrobisz już choć trochę miejsca w sobie na nowe energie, wtedy dosłownie je zaproś. Jak? Samo „chcę czuć miłość” nie wystarczy, bo chcenie to pożądanie konkretnego efektu. Najpierw uwolnij energię pożądania, a dopiero potem zdecyduj, co chcesz czuć i co zapraszasz. Kluczem są słowa decyduję się na…lub rezygnuję z…

DECYDUJĘ SIĘ CZUĆ SPOKÓJ.
POZWALAM TEJ WIBRACJI WYPEŁNIĆ MOJE CIAŁO I UMYSŁ.

Przy wdechu wyobraź sobie, że jesteś magnesem na kwantowe drobinki światła, które pędzą do Ciebie z otoczenia, z kosmosu i przenikają Twoje ciało i świadomość. Nie pragnij tego, tylko zdecyduj, że tak właśnie ma być. Decyzja jest neutralna, bezemocjonalna. Tak – tak. Nie – nie. Konkret.

Zatem co wybierasz?

Wstyd czy uznanie?
Poczucie winy czy niewinność?
Bezsilność czy skuteczność?
Żal czy akceptację?
Strach czy zaufanie?
Pożądanie czy kreację?
Złość czy odpuszczenie?
Dumę czy pokorę?

JESTEŚ WAŻNA, JESTEŚ WAŻNY dla tego świata. Nie zmarnuj swojej szansy na dobre życie. Jeśli czujesz, że mogę Ci w tym pomóc, serdecznie zapraszam na sesje rozwojowe.

Czas sesji - 2h
Cena - 650 zł


 

Sesje mogą odbywać się zarówno w gabinecie w Gdańsku (z zachowaniem zasad bezpieczeństwa), jak i online ( przez komunikator np. Messenger z użyciem kamerki).

Rezerwacja terminu spotkania odbywa się drogą mailową lub telefoniczną, sms-em, messengerem.

Dodatkowym środkiem płatniczym oprócz płatności gotówkowej jest możliwość płatności przelewem lub Blikiem.

E-mail: kontakt@mirawroblewska.pl

Telefon: 600-613-992

O mnie

MIROSŁAWA WRÓBLEWSKA

Mentorka i Trenerka Rozwoju Świadomości Duszy.
Prowadzi Duchowe Ustawienia Rodzin wg metody Berta & Sophie Hellinger. Od 2006 r prowadzi firmę ENQELI Centrum Kreatywnej Świadomości i wspiera rozwój świadomości duchowej człowieka.
Przeprowadziła kilka tysięcy sesji korzystając z różnych technik kwantowych. Stworzyła też własne metody pracy.
Malarka i pisarka. Propagatorka życia opartego na świadomej, zdrowej relacji z Duszą.

BLOG

NIE MOŻESZ RUSZYĆ Z MIEJSCA?

JAK NIEŚWIADOME IDENTYFIKACJE ZATRZYMUJĄ TWÓJ ROZWÓJ I SUKCES Znasz to uczucie, kiedy robisz wszystko „jak trzeba”? Pracujesz nad sobą, rozwijasz się, wierzysz, że jesteś gotowa na więcej… a jednak czujesz, jakby coś Cię ciągnęło wstecz. Jakby ktoś niewidzialny...

ŚWIĘTA – CZY NA PEWNO RODZINNE?

Święta Bożego Narodzenia to czas, który w naszej kulturze kojarzy się z ciepłem, bliskością i rodzinną harmonią. Jednak dla wielu osób ten magiczny okres jest pełen napięć, smutku lub frustracji. Nierozwiązane konflikty, toksyczne zachowania...

USTAWIENIA BERTA HELLINGERA — POMOC W DRODZE DO SIEBIE

Jako małe dzieci przyglądamy się temu, co nas otacza. Czujemy na poziomie podświadomym i komórkowym, to co jest, choć często jest to ukryte. Pochłaniamy niczym gąbka, to wszystko, czym oddychamy emocjonalnie i energetycznie....

WADY – NISZCZYĆ CZY UKOCHIWAĆ

Od najmłodszych lat jesteśmy oceniani i wychowywani, a nierzadko krytykowani i osądzani. Z pozoru niewinne słowa wypowiedziane przez mamę lub tatę czy dziadków w stylu: „jesteś niegrzeczna”, „dziewczynki tak się nie zachowują”, „bałaganiara z ciebie”, „nie...

OPOWIEŚCI REINKARNACYJNE – FAŁSZYWE OSKARŻENIA

Kobieta, lat 35 – żona, matka siedmioletniego chłopca. Ewa uważa, że aby w szkole działo się jak najlepiej, rodzice powinni w miarę swoich możliwości angażować się na przykład w organizację wycieczek, konkursów, imprez szkolnych i klasowych. Zawsze wychodziła z...

ZAWÓD W SŁUŻBIE RODU – USTAWIENIA RODZIN

Świat i życie stają się skomplikowanym mechanizmem, gdy odwracamy wzrok i serce od siebie samych, od miłości. Gdy próbujemy „zbawiać” lub potępiać innych. Tylko miłość, świadoma miłość, ma moc uzdrawiania. Kiedy ta miłość uzdrawia? Ona działa w czasie „teraz”. Kiedy...

ODZYSKAJ SIEBIE

Jak poczuć pełnię siebie? Jak być pewnym siebie? Jak poczuć, że niczego Ci nie brakuje? W jaki sposób korzystać ze swojego potencjału? Trudne doświadczenia i emocje, których nie sposób przyjąć, spychane do podświadomości od dzieciństwa, powodują, że znikamy. Nie...

DUSZA PRASTARA – MĄDROŚĆ I PRAWDA

Dusza, schodząc na Ziemię, rozpoczyna długą i żmudną podróż. Jest to dla niej wymagające zadanie, bo jej celem jest połączyć się z fizycznym ciałem. Do ciała przynależy emocjonalność, gęstość, ciężar, grawitacja, ego. Jednocześnie to, co jest trudne, jest dla duszy...

JAK ODZYSKAĆ KOBIECĄ MOC?

Równouprawnienie. Szumne hasło wykorzystywane przez wielu. Co tow ogóle znaczy lub w jakim kierunku to poszło? Kobiety były przez setki lat z jednej strony uwielbiane, czczone, podziwiane, a z drugiej – pogardzane, wykorzystywane, poniewierane, gwałcone i poniżane....

OPOWIEŚCI REINKARNACYJNE – NADZIEJA

W naszej części świata informacje o poprzednich wcieleniach są postrzegane z przymrużeniem oka. Chrześcijaństwo w pewnym momencie wykluczyło tę wiedzę i dziś nie ma już po niej śladu. Często klienci pytają mnie, czy naprawdę wierzę we wcielenia. Zawsze odpowiadam tak...