JAK KREOWAĆ CUDA?

Ile razy wyobrażałeś sobie to i owo, ile razy nic z tego nie wyszło, choć tak bardzo się starałeś, a czasami mała myśl podszyta obrazem rozbłysła z impetem w Twoim życiu jako konkretne zdarzenie lub materia?

Zapewne słyszałeś, że jesteś stworzony na obraz i podobieństwo…
W czym jesteś podobny do Stwórcy? W kolorze oczu, kształcie nosa, tendencji do jakiejś choroby, a może w zdolności gromadzenia kasy?

Może masz ukryte zdolności lewitacyjne lub bilokacyjne, tylko jeszcze
o nich nie wiesz?

A w czym podobne są kobiety do „Ojca Niebieskiego”? W kształcie, fizjologii ciała?
Nie oburzaj się, nie mam nic złego na myśli, nie chcę zmieniać Twoich poglądów. Chcę, abyś zaczął łączyć logikę z uczuciami.

WIELOWYMIAROWA OPOWIEŚĆ

Dawno, dawno temu w prastarych czasach, gdy świadomość się spolaryzowała, powstały dwa nurty istnienia. Żeński i męski.

Żeński charakteryzował się potrzebą tworzenia, łagodnością, opiekuńczością, stwarzaniem coraz to nowych aspektów i elementów, ale z uwzględnieniem już istniejących. Nic nie było oderwane od siebie, wszystko się uzupełniało, przenikało, wspierało. Przekształcanie jednej energii w drugą pasjonowało tę część Istnienia. Nie dążyła ona do stanu idealnego, cieszyła się płynnością życia.

Męski styl Istnienia i tworzenia charakteryzował się perfekcjonizmem. Choć również stwarzał, to bardziej pochłaniały go ulepszenia, poprawianie tego, co już jest. Ciągle wydawało się, że to, co stwarzał, nie jest idealne.

Męskie używało siły, naginało do swoich potrzeb, a żeńskie łagodnie zachęcało, gładziło i wszystko kochało. W „oczach” męskiego ciągle coś było niedoskonałe, a w „oczach” żeńskiego wszystko było doskonałe takie, jakie było.

Tworzenie samo w sobie było darem, radością i życiem. Męskie poprawiało, żeńskie upiększało.
Żeńskie tworzyło nowe obrazy, które stawały się rzeczywistością, zawierając w sobie te poprzednie.

Męskie, gdy uznało że coś nie pasuje, zwyczajnie niszczyło, spalało, wycinało to, co nie pasowało do całości.

I tak narodził się dualizm, a w konsekwencji rywalizacja.
Męskie myślało, żeńskie czuło.
Męskie używało argumentu siły, żeńskie miało moc argumentu.

Męskie naprawiało, co w konsekwencji prowadziło do jakiejś granicy i się zapadało, a żeńskie stwarzanie przeistaczało się w różne formy, jednak nowe zawierało w sobie to stare i w konsekwencji toczyło się dalej
i dalej. Powiększało się, pomnażało. Żyło.

Żeńskie Istnienie zaproponowało: „Stwórzmy coś wspólnie. Ty stworzysz coś, co będziesz mógł poprawiać, doskonalić, uczyć, dyscyplinować,
a nawet zniszczyć i zacząć od nowa, a ja stworzę coś, co wprawię w ruch
i dam temu wolność rozwoju. Zobaczymy, czy nasze style tworzenia można pogodzić”.

Przez wiele czasu męskie myślało, jakby to miało być, co miałoby to
w sobie zawierać, jak miałoby być „sterowane” i w gruncie rzeczy posłuszne jego działaniom.

Żeńskie natomiast skupiło się tylko na czuciu i z tego czucia wyłaniały się obrazy. Następnie te obrazy zagęszczały się, aż powstała materia.

WYOBRAŹNIA – KRÓLOWA MATKA CUDÓW

I tak żeńskie stworzyło Ziemię, a na niej zwierzęta i roślinność, męskie zaś stworzyło człowieka.

Żeńskie obserwowało, jak Ziemia się powoli przekształca, jak przesuwają się kontynenty, jak zmienia się klimat i wciąż kocha swoje dzieło – nie ingeruje w nie za bardzo, bo uważa że wszystko co pojawia się na Ziemi, jest doskonałe. Tylko i aż kocha, mocno kocha, i to Ziemi wystarcza
i odwzajemnia ona tę miłość poprzez swoją różnorodność.

Męskie natomiast ciągle koryguje, poucza, dyscyplinuje swoje stworzenie, a stworzenie to albo jest tępo posłuszne i w ogóle się nie rozwija, albo bardzo się buntuje, wszystko kwestionuje i niszczy.
I Ziemia i człowiek są w jednym miejscu, są razem.

DUALIZM KOŃCZY SIĘ W UCZUCIU MIŁOŚCI

Do męskiego należy umysł, do żeńskiego serce.

Ziemia zajmuje się sobą, nikomu nie wadzi, a człowiek… no cóż, poprawia, zmienia, niszczy Ziemię. I ta czasami, gdy człowiek za bardzo przesadza, strząsa go z siebie niczym robaka, nie chce go jednak zmieniać, ulepszać czy poprawiać. Daje mu siebie z miłością, jest niesamowicie cierpliwa, jak matka, i długo znosi to rozbrykanie.

Kobieta, choć ma w sobie również pierwiastek męski, wypełniona jest żeńskością. Ma w sobie dwa elementy: logikę i czucie. Gdy oba te aspekty są w równowadze, wtedy z lekkością zachodzi kreacja. Gdy jest za dużo myśli, gasną uczucia i pojawiają się emocje. Gdy jest za dużo czucia, zanika logika i rozsądek, i zanika także kreacja.

JAK STWORZYĆ TO, CZEGO CHCESZ NAPRAWDĘ

Myślisz sobie: chcę więcej pieniędzy, chcę lepszą pracą, chcę wyjść za mąż. Denerwujesz się, że jeszcze tego nie masz.

I co się dzieje? Dokładnie to, co kreujesz, czyli więcej „nie mania”. Wszystko po to, aby utrzymać uczucie napięcia, bo ono było tu najsilniejsze. I to działa.

Energia podąża za świadomością. To jest tak, jak z ogniem. Naturą ognia jest się palić. Ogień nie ocenia, nie dokonuje wyboru, co palić. Wszystko mu jedno, czy pali się w kominku i ogrzewa, czy pali cały dom, doszczętnie wszystko niszcząc.

Jeśli tworzysz z poziomu braku, a nie obfitości, zawsze stworzysz więcej braku.

Przykład: „nie chcę chorować” zamień na „dopisuje mi zdrowie”. Niby chodzi o to samo, ale ta subtelna zmiana stworzy zupełnie inny rezultat.

LOGIKA I CZUCIE TO ATRYBUTY PEŁNEJ BOSKOŚCI

Zatem gdy kreujesz, tworzysz – sięgaj w głąb serca, bo tylko tam połączysz się z prawdziwą i pozytywną kreacją. Dopuść też umysł, aby wsparł ten proces, niech jednak serce będzie przed rozumem, bo to ono ma większe i mocniejsze pole elektromagnetyczne.

JAK TO ZROBIĆ W PRAKTYCE – zróbmy to razem

  • Zacznij od połączenia umysłu z sercem. Wyobraź sobie, jak świadomość spływa do serca i zacznij nim oddychać. Wolno, spokojnie i głęboko, 4-7 oddechów na minutę. Ten proces to koherencja serca. Więcej o tym procesie przeczytasz tutaj.
  • Wycisz umysł.
  • Stwórz intencję i zapisz ją. To pogłębi proces. Np. „jestem zdrowy”.
  • Co będziesz czuł, kiedy to osiągniesz? Radość? Spokój?
    Wdzięczność?
  • Co Ci to da, jeśli to osiągniesz? Np. wrócisz do uprawiania joggingu, schudniesz, odzyskasz witalność, przestaniesz chodzić po lekarzach
    i zażywać leki. Zaoszczędzisz na tym czas i pieniądze. Będziesz szczęśliwy. Będziesz długo żył.
  • Oddychaj i wypełniaj się tymi uczuciami i obrazami.
  • Zobacz slajd końcowy – obraz tego, co chciałeś osiągnąć.
  • Odpuść oczekiwania i pragnienie określonego rezultatu. Puść to
    napięcie, tak jakbyś puścił balonik lub latawiec na wietrze.

TERAZ DZIAŁA WSZECHŚWIAT – POZWÓJ MU SIĘ WYKAZAĆ

Tylko tyle i aż tyle.

ŻYJESZ W CZASACH PRZEŁOMU.
CO TWORZYSZ I DOKĄD ZMIERZASZ?

Jak malujesz, jak tworzysz swój świat? Co do niego zapraszasz, komu
i czemu już dziękujesz za obecność i mówisz: „Wystarczy!”?
Jakie mają być w nim – w Twoim świecie – kolory, zapachy, kształty, uczucia? Jacy ludzie? Jaka praca? Jakie pasje? Jak chcesz się czuć? Jak Ciebie ten nowy obraz życia i świata zmienia? Jakbyś chciał, aby wyglądało Twoje życie?

Maluj obrazy sercem i rób to z rozmachem, nie bój się tego, że… JESTEŚ KREATOREM SWOJEGO ŻYCIA. POŁĄCZ W SOBIE TO, CO MĘSKIE,
Z TYM, CO ŻEŃSKIE
, a przywrócisz pełnię życia.

To, co tworzysz w umyśle i sercu, realizuje się w realnym świecie, choć możesz tego bezpośrednio nie dostrzegać.

Jeśli jest w Tobie chaos, to zobacz, że przyczyniasz się do chaosu na świecie. Jeśli jest w Tobie wrogość, zobacz, ile jest agresji na świecie. Skąd to pochodzi? To suma wszystkich małych i pojedynczych myśli
i emocji. Twórz i wybieraj mądrze. Kieruj się drogowskazami serca.

Pola energii, które warto zasilać i z którymi warto się łączyć, bo wzmacniają moc kreacji, to:

  • pole wdzięczności – za co i komu jesteś wdzięczny?
  • pole miłości – kogo kochasz? Nie zapomnij o sobie.
  • pole radości – co Cię uszczęśliwia?
  • pole dobrostanu i obfitości – co dajesz i czy umiesz przyjmować?
  • pole życzliwości i serdeczności – dbasz o wibracje?
  • pole prawdy – czy jesteś szczery przed sobą samym, do cna?

JESTEŚ PRZEJAWIONYM MARZENIEM WSZECHŚWIATA – tylko o tym zapomniałeś.

HISTORIA IWONY

Piękna młoda kobieta. Żona i mama trójki dzieci. Przez jakiś czas pracowałyśmy technikami, które odblokowują i uzdrawiają przeszłość
z uwikłań rodowych. Później, na jednym ze spotkań podczas sesji, pracowałyśmy nad przywróceniem połączenia z Duszą.

W pewnym momencie uświadomiłam sobie, że czuję, czego potrzebuje jej Dusza i co by ją uszczęśliwiło. Zdziwiłam się, że jej Dusza ma takie marzenie. Cóż, jestem tylko człowiekiem 🙂

Mówię do Iwony: „Słuchaj, nie wiem, jak Ci to powiedzieć, ale Twoja Dusza uwielbia śpiew i chce, abyś zaczęła śpiewać”.

Nie spodziewałam się takiej reakcji. Kobieta była bardzo poruszona, łzy jej popłynęły i cała drżała. „Mirko, ja od dziecka marzę o śpiewaniu, niestety jako mała dziewczynka słyszałam od bliskich, że wyję i że mam przestać. No to przestałam, ale ja kocham śpiewać!”.

Popracowałyśmy nad wewnętrznym dzieckiem, bo potrzebowało otuchy i uznania. Gdy wchodzimy w rezonans z Duszą, to ona precyzyjnie pokazuje, gdzie leży problem. Czy w energii poprzednich wcieleń, czy
w uwikłaniach rodowych lub w zagubionym wewnętrznym dziecku. To ułatwia i przyśpiesza cały proces wzrostu świadomości.

Gdy spotkałyśmy się po miesiącu, Iwona powiedziała, że zapisała się na lekcje śpiewu i pracy z głosem. Widziałam, jak promienieje. Choć tego dnia przyszła z innym tematem do pracy, wiedziałam, że coś się w niej diametralnie zmieniło. Zrobiła po latach coś dla siebie, coś, co ją uszczęśliwia i jest azylem w trudnych chwilach w życiu.

Po roku od tamtej sesji przysłała mi swoje nagranie, na którym śpiewa wymagający utwór. Popłakałam się ze wzruszenia. Dziś po dwóch latach śpiewa na scenie podczas lokalnych wydarzeń. Występuje też
w kościołach i nagrywa swoją pierwszą płytę z bożonarodzeniowym repertuarem. Napisała piosenkę. Śpiew i muzyka powodują, że jej duchowe skrzydła są rozłożone i trzepoczą.

Choć nie zawsze jest jej łatwo, bo życie dostarcza różnych przeżyć, to ta radość i pasja podczas śpiewania dają jej siłę. A jej Dusza wypełniona takimi uczuciami wyprostowuje wszystkie zakręty jej losu. Sprawy się rozwiązują. Problemy maleją. Kłopoty znikają.

Gdy takie rzeczy dzieją się wśród osób, z którymi pracuję, moja wdzięczność do Boga czy Wszechświata wzrasta jeszcze bardziej. Jestem wdzięczna mojej Duszy i Bogu, że postawili mnie na tej drodze, gdzie wspieram ludzi w ich transformacji. Choć zanim doszłam do tego punktu w swoim życiu, przeszłam swoje katharsis nie raz, było jednak warto.

Jeśli i w Twoim życiu są zawirowania, jeśli czujesz, że nie masz kontaktu ze swoją Duszą, tęsknisz i jest Ci ciężko, to zapraszam Cię na sesję. Może i Twoja Dusza ma dla Ciebie lepszy scenariusz na to życie, niż wiedziesz je obecnie? Daj sobie szansę.

MIŁOŚĆ TO NAJPOTĘŻNIEJSZA SIŁA, UZDRAWIA
I TWORZY

Już dziś zapisz się na sesję, daj sobie szansę zaprzyjaźnienia się ze swoją Duszą i odkrycia tego, Kim Jesteś i po co tu jesteś.

Czas sesji - 2h
Cena - 650 zł


 

Sesje mogą odbywać się zarówno w gabinecie w Gdańsku (z zachowaniem zasad bezpieczeństwa), jak i online ( przez komunikator np. Messenger z użyciem kamerki).

Rezerwacja terminu spotkania odbywa się drogą mailową lub telefoniczną, sms-em, messengerem.

Dodatkowym środkiem płatniczym oprócz płatności gotówkowej jest możliwość płatności przelewem lub Blikiem.

E-mail: kontakt@mirawroblewska.pl

Telefon: 600-613-992

O mnie

MIROSŁAWA WRÓBLEWSKA

Mentorka i Trenerka Rozwoju Świadomości Duszy.
Prowadzi Duchowe Ustawienia Rodzin wg metody Berta & Sophie Hellinger. Od 2006 r prowadzi firmę ENQELI Centrum Kreatywnej Świadomości i wspiera rozwój świadomości duchowej człowieka.
Przeprowadziła kilka tysięcy sesji korzystając z różnych technik kwantowych. Stworzyła też własne metody pracy.
Malarka i pisarka. Propagatorka życia opartego na świadomej, zdrowej relacji z Duszą.

BLOG

NIE MOŻESZ RUSZYĆ Z MIEJSCA?

JAK NIEŚWIADOME IDENTYFIKACJE ZATRZYMUJĄ TWÓJ ROZWÓJ I SUKCES Znasz to uczucie, kiedy robisz wszystko „jak trzeba”? Pracujesz nad sobą, rozwijasz się, wierzysz, że jesteś gotowa na więcej… a jednak czujesz, jakby coś Cię ciągnęło wstecz. Jakby ktoś niewidzialny...

ŚWIĘTA – CZY NA PEWNO RODZINNE?

Święta Bożego Narodzenia to czas, który w naszej kulturze kojarzy się z ciepłem, bliskością i rodzinną harmonią. Jednak dla wielu osób ten magiczny okres jest pełen napięć, smutku lub frustracji. Nierozwiązane konflikty, toksyczne zachowania...

USTAWIENIA BERTA HELLINGERA — POMOC W DRODZE DO SIEBIE

Jako małe dzieci przyglądamy się temu, co nas otacza. Czujemy na poziomie podświadomym i komórkowym, to co jest, choć często jest to ukryte. Pochłaniamy niczym gąbka, to wszystko, czym oddychamy emocjonalnie i energetycznie....

WADY – NISZCZYĆ CZY UKOCHIWAĆ

Od najmłodszych lat jesteśmy oceniani i wychowywani, a nierzadko krytykowani i osądzani. Z pozoru niewinne słowa wypowiedziane przez mamę lub tatę czy dziadków w stylu: „jesteś niegrzeczna”, „dziewczynki tak się nie zachowują”, „bałaganiara z ciebie”, „nie...

OPOWIEŚCI REINKARNACYJNE – FAŁSZYWE OSKARŻENIA

Kobieta, lat 35 – żona, matka siedmioletniego chłopca. Ewa uważa, że aby w szkole działo się jak najlepiej, rodzice powinni w miarę swoich możliwości angażować się na przykład w organizację wycieczek, konkursów, imprez szkolnych i klasowych. Zawsze wychodziła z...

ZAWÓD W SŁUŻBIE RODU – USTAWIENIA RODZIN

Świat i życie stają się skomplikowanym mechanizmem, gdy odwracamy wzrok i serce od siebie samych, od miłości. Gdy próbujemy „zbawiać” lub potępiać innych. Tylko miłość, świadoma miłość, ma moc uzdrawiania. Kiedy ta miłość uzdrawia? Ona działa w czasie „teraz”. Kiedy...

ODZYSKAJ SIEBIE

Jak poczuć pełnię siebie? Jak być pewnym siebie? Jak poczuć, że niczego Ci nie brakuje? W jaki sposób korzystać ze swojego potencjału? Trudne doświadczenia i emocje, których nie sposób przyjąć, spychane do podświadomości od dzieciństwa, powodują, że znikamy. Nie...

DUSZA PRASTARA – MĄDROŚĆ I PRAWDA

Dusza, schodząc na Ziemię, rozpoczyna długą i żmudną podróż. Jest to dla niej wymagające zadanie, bo jej celem jest połączyć się z fizycznym ciałem. Do ciała przynależy emocjonalność, gęstość, ciężar, grawitacja, ego. Jednocześnie to, co jest trudne, jest dla duszy...

JAK ODZYSKAĆ KOBIECĄ MOC?

Równouprawnienie. Szumne hasło wykorzystywane przez wielu. Co tow ogóle znaczy lub w jakim kierunku to poszło? Kobiety były przez setki lat z jednej strony uwielbiane, czczone, podziwiane, a z drugiej – pogardzane, wykorzystywane, poniewierane, gwałcone i poniżane....

OPOWIEŚCI REINKARNACYJNE – NADZIEJA

W naszej części świata informacje o poprzednich wcieleniach są postrzegane z przymrużeniem oka. Chrześcijaństwo w pewnym momencie wykluczyło tę wiedzę i dziś nie ma już po niej śladu. Często klienci pytają mnie, czy naprawdę wierzę we wcielenia. Zawsze odpowiadam tak...