Barbara z Warszawy
Chciałam podzielić się „skutkami” ustawienia wg metody Berta Hellingera, które zrobiła Mirosława Wróblewska. Mam skomplikowaną sytuację rodzinną. Moja babcia jest Żydówką i mieszka w Izraelu. Mój tata został w Polsce. Ustawiałam tożsamość rodową i korzenie żydowskie.
Po miesiącu od sesji, babcia zadzwoniła do mnie i to była bardzo serdeczna rozmowa. Babcia jako mała dziewczynka mieszkała w Polsce i zna język polski. Pamiętam słowa Mirki „ otwórz się na miłość od i do Żydów i tej gałęzi rodu”. Po ustawieniu i rozmowie z babcią stało się to możliwe. Ustawiłam w domu na komodzie żydowski świecznik i co kilka dni palę na nim świeczki z dziękczynną intencją za odnowienie tej więzi. Przestało mnie drażnić, gdy ktoś mi mówi „ wyglądasz jak Żydówka”, teraz mówię „tak, w połowie jestem Żydówką” i jestem z tego dumna.
Po kolejnym tygodniu, znowu babcia zadzwoniła i poprosiła o mój nr konta. Teraz dostaję regularnie pieniądze od babci, na opłaty za mieszkanie. Za każdym razem czuję przynależność i mam świadomość że nie jestem sama, że mam korzenie i te korzenie mnie karmią, nasycam się tym. Moje serce wypełnione jest wdzięcznością i radością. Wiem też, że niedługo pojadę do Izraela poznać resztę mojej rodziny. Może mój tata pojedzie ze mną i stare urazy się skończą. Nie spodziewałam się, że to wszystko jest tak ważne i że „ustawienia” tak porządkują relacje. Mirko bardzo Ci dziękuję i chętnie umówię się kolejny raz bo wiem, że jeszcze parę spraw jest do uporządkowania. Dziękuję.
MIROSŁAWA WRÓBLEWSKA
Mentorka rozwoju świadomości duchowej, trenerka rozwoju osobistego, Certyfikowana Terapeutka Ustawień Rodzin Berta Hellingera,
Podróżniczka po wielowymiarowej świadomości duszy. Malarka i pisarka. Od 2006 właścicielka firmy ENQELI Centrum Kreatywnej Świadomości.
Propagatorka życia opartego na świadomej, zdrowej relacji z duszą. Miłośniczka podróży, leśnych spacerów, psów, kwiatów, salsy i dobrej kawy. Żona i matka.